Christmas crackers

Hunk and Richman na tropie świątecznych ciekawostek: kraker z serem czy z niespodzianką?

– Hunkie, co ty tam tak chichoczesz i chrupiesz od 15 minut? 
– Czytam świąteczne dowcipy, zagryzając krakersami z serem, hihiii… posłuchaj tego: Mary puka do drzwi sąsiadki i pyta: „Mogłabyś mi pożyczyć soli?” „Nie.” „A cukru?” „Nie.” „A może chociaż mąki?” „Nie.” „A czy w ogóle jest coś, co mogłabyś mi pożyczyć?” „Tak. Mogę ci pożyczyć wesołych świąt!”
– Ha ha ha! Podoba mi się. Ciekawe co w tym roku znajdziemy w naszych Christmas crackers.
– Zauważyłaś jak to podobnie brzmi? Christmas crackers i krakersy z serem?
– Przypadek?

– Raczej nie. Obie nazwy wiążą się ze słowem „crack” czyli „trzask”. Krakersy to chrupiące ciasteczka, sama zwróciłaś na to uwagę. A Christmas crackers wydają charakterystyczny trzask, kiedy je rozrywamy po świątecznym obiedzie.
– Ciekawe, że ta typowo brytyjska tradycja, nie przeniosła się do innych krajów…
– …ale zainspirowana była francuskimi słodyczami, wiedziałaś o tym?
– Nie…
– Kiedy Tom Smith, cukiernik z Londynu wybrał się do Paryża i zobaczył tam „bon bons” – lukrowane migdały zawijane w bibułkę, postanowił wprowadzić podobne słodycze w Wielkiej Brytanii. To był początek. Produkował własne „bon bons” nie tylko na Boże Narodzenie, ale na każdą ważną okazję. Niestety, taki zwyczaj nie bardzo chciał się przyjąć, więc Tom wpadł na pomysł, by do każdego „cukierka” dodawać krótką myśl, zapisaną na bibułce. Wtedy klienci wręcz zasypali go zamówieniami, a Tom – siedząc pewnego wieczoru przy kominku i słuchając trzasku polan – wpadł na kolejny pomysł – by jego „cukierki” też rozrywały się z takim trzaskiem. To były narodziny Christmas crackers. Z czasem Tom Smith zaczął udoskonalać swoje crackers: zrezygnował z umieszczania w nich słodyczy, zastąpił je drobnymi upominkami. Jeden wzór krakera poszerzył o kilka nowych, a z latami, jego spadkobiercy i kolejni producenci, zaczęli wymyślać krakery tematyczne, związane z modnymi tematami, filmami, wydarzeniami. Jeden z synów Toma – Walter – dołożył do zestawu dodatkowy element – papierową koronę i podróżował po całym świecie w poszukiwaniu inspiracji na nowe, niezwykłe upominki. Kiedy powstała konkurencja zaczęto wynajmować znanych pisarzy do tworzenia karteczek z myślami i produkować nie tylko zwykłe, ale również luksusowe crackers.
– Hunkie, zobacz tutaj, z Christmas crackers wiążą się nawet rekordy Guinessa! Największy na świecie został wykonany w 2001 roku przez rodziców dzieci z przedszkola i szkoły podstawowej Ley Hill w Chesham. A najdłuższy łańcuch przy rozrywaniu krakerów stworzyły dzieci z londyńskiej szkoły Harrodian, w 2015 roku.
– Ciekawe czy można pobić rekord Guinessa w kategorii najśmieszniejszy dowcip. Mógłbym spróbować. Posłuchaj tego: Mama oświadcza swojej córce: „Święta idą!” Córka staje przed drzwiami, nasłuchuje i po chwili mówi: „Nieprawda, mamusiu! Jeszcze nie idą, nie słychać żadnych kroków.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *